Pan Jezus przekazuje dziś bardzo ciepłe i serdeczne słowa: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo”. Obiecuje, że to królestwo, z którego przyszedł, stanie się udziałem tych, którzy weń uwierzą. Dla dzisiejszego człowieka zanurzonego w sprawach tego świata, Jezusowe słowa brzmią – trzeba przyznać – trochę archaicznie. A poza tym tu, na tej ziemi, … czytaj więcej →
Horacy Safrin w swojej książce Przy szabasowych świecach pisze między innymi o jednym z bogatych fabrykantów miasta Łodzi – Poznańskim, który będąc już w podeszłych latach miał taki zwyczaj, że kiedy przyjmował nowego portiera wręczał mu grubą, w skórę oprawioną księgę i tak mówił: „To jest mój album familijny. Przypatrz się dobrze zamieszczonym tam fotografiom. Jeśli która z tych osób … czytaj więcej →
Apostołowie przebywając stale z Panem Jezusem widzieli jak często ich Pan i Mistrz trwał na modlitwie. Wiele razy w Ewangelii opisane jest jak odchodził na miejsca samotne, na których modlił się do swego Ojca. Przed każdym ważnym wydarzeniem Chrystus Pan spędzał wiele czasu, bywało że całe noce, na uboczu. Tam rozmawiał ze swoim Ojcem i łączył swoją wolę z wolą … czytaj więcej →
Zarówno dzisiejsze Pierwsze Czytanie jak i Ewangelia opisują Boże odwiedziny w ludzkich progach. Starotestamentowy Abraham przyjmuje trzech wędrowców z wielką serdecznością. Przygotowuje dla nich wspaniałą ucztę, tak jakby się domyślał, że w osobach tych trzech obcych nawiedza go nadprzyrodzona moc. Zresztą jego głęboki pokłon i słowa, które wypowiedział: „O Panie, jeśli jestem tego godzien, racz nie omijać swego sługi!” świadczą, … czytaj więcej →
Pytanie, które postawił Panu Jezusowi uczony w Prawie nie jest pytaniem szczerym. Ewangelia wyraźnie zaznacza jaka była jego intencja na początku tej rozmowy. Ale Chrystus Pan, pomimo przewrotności ludzkiego serca, nigdy nikogo nie ignoruje. I tym razem również daje swoją szansę, aby człowiek, który w taki właśnie sposób miał odwagę zadać Bogu pytanie: „A kto jest moim bliźnim?” potrafił teraz … czytaj więcej →
Pan Jezus po zmartwychwstaniu ukazując się Apostołom rozpoczyna swoje spotkania od słów: „Pokój wam”. I w dzisiejszej Ewangelii wysyłając uczniów „po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał” – wyraźnie zaznacza co mają mówić kiedy wejdą do jakiegoś domu: „Pokój temu domowi”. Nie inaczej rozpoczyna się każda Eucharystia. A potem przed przyjęciem Komunii św. kapłan … czytaj więcej →
Czytałem o takim spotkaniu ewangelizacyjnym, podczas którego prowadzący zapytał słuchaczy: – Czy jesteście święci? Pytanie wśród zgromadzonych ludzi wywołało zdziwienie, ale ten, który je zadał nie dał za wygrane i ponownie zapytał, tym razem młodego mężczyznę siedzącego w pierwszym rzędzie: A ty, czy jesteś święty? Co prawda… próbuję nim być, ale czy jestem? – odpowiedział zaskoczony takim pytaniem. Wtedy pytający … czytaj więcej →
Dzisiejsza rozmowa Pana Jezusa z uczniami odbywa się nie tylko na osobności, ale również podczas trwania modlitwy. Św. Łukasz pewnie dlatego zaznacza ten ważny szczegół, bo dzieje się to w momencie, w którym Chrystus Pan podsumowuje swoje dotychczasowe nauczanie i tym samym przygotowuje Apostołów, aby odtąd ich wiara mogła pójść dalej. Pytanie Jezusa o Jego tożsamość staje się okazją, aby … czytaj więcej →
Słowo Boże przeznaczone na dzisiejszą niedzielę bardzo mocno dotyka człowieczego serca. Mianowicie Ewangelia opisuje w jaki sposób doszło do spotkania dwóch osób, diametralnie różnych, z Panem Jezusem. Zaczęło się zwyczajnie, tak jak to bywa pomiędzy ludźmi: „Jeden z faryzeuszów zaprosił Jezusa do siebie na posiłek.” Faryzeusz – chodzi więc o osobę poważaną, zajmującą wysoką pozycję w społeczeństwie i zachowującą skrupulatnie … czytaj więcej →
Dziś Boże Słowo przedstawia kolejne spotkanie człowieka z Bogiem. Odbywa się ono w scenerii żałobnego konduktu. Wdowa odprowadza na cmentarz swojego jedynego syna. Spotkanie Jezusa z żałobnikami następuje w bramie miasta Nain. Wdowa nie woła do Jezusa, jak wołali trędowaci czy ślepi. Ona idzie i milczy. Bywa tak w życiu, że tam gdzie kończą się słowa może być milczenie albo … czytaj więcej →
Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .
Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.
* * *
z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński
This website passes cookies to your browser which are used to provide essential website functions such as enabling your shopping cart, to save your preferences and to monitor usage of our website. For more information on which cookies we use and why, and information on how to disable cookies please read on.
If you continue to use our website then you are agreeing to our use of cookies.