BOŻE NARODZENIE Narodziny Bożego Syna, mimo, że następują po najmilszym sercu okresie Adwentu i są najcieplejszym ze świąt chrześcijańskich – jakby powiedział ks. Pasierb – to jednak nie można nie zauważyć ogromnego dramatu i to nie tylko tego zewnętrznego związanego z rzymską okupacją i niebezpiecznym Herodem, ale przede wszystkim samo ubóstwo Józefa i Maryi i bezdomność Nowonarodzonego. Dlaczego Matka nie … czytaj więcej →
Już za trzy dni wieczerza wigilijna. Ileż odżywa wspomnień związanych z tym wyjątkowym, bo jedynym i niepowtarzalnym wieczorem na przestrzeni całego roku. Tu nabierają właściwego znaczenia takie słowa jak ‘dom’, ‘stół’, ‘rodzinny krąg’. W języku angielskim można to wyrazić jednym słowem: ‘home’. I nieprzypadkowo dzisiejsza Liturgia Słowa mówi o pragnieniu króla Dawida, który chce zbudować dom dla Pana, bo on … czytaj więcej →
Grupa zapalonych taterników została odcięta od świata: ziemia się obsunęła i oni znaleźli się całkowicie zamknięci w sztolni. Całymi godzinami usiłują za wszelką cenę przebić jakieś wyjście. Usuwają stosy kamieni. Ale przychodzi zniechęcenie. Brak dostatecznej ilości tlenu powoduje, że nie mają już nawet siły trzymać w rękach swoich haków i innych narzędzi i padają ze zmęczenia na ziemię. W tej … czytaj więcej →
Dzisiejszy fragment Ewangelii według św. Marka rozpoczyna opis Dobrej Nowiny. Tą Dobrą Nowiną jest osoba Jezusa Chrystusa, Bożego Syna. Jego przyjścia oczekiwały pokolenia przez wieki całe. Ale kiedy pojawił się Mesjasz – nie dla wszystkich był takim, jakiego oczekiwano. Bo, żeby rozpoznać i przyjąć Zbawiciela trzeba najpierw usłyszeć głos, który nawołuje: „Przygotujcie na pustyni drogę dla Pana, wyrównajcie na pustkowiu … czytaj więcej →
Minął kolejny rok przeżywania Bożych Tajemnic. I oto znowu staje przede mną szansa, nie tylko kontynuowania, ale nowa świeżość, nowa możliwość odkrywania wielkiej i niepowtarzalnej bliskości samego Boga, który mimo że jest niepojęty i nieogarniony, jest równocześnie tak blisko człowieka, tym samym umniejszając swoją boskość przed swoim stworzeniem i to do takiego nieprawdopodobieństwa, czego w żaden sposób ani pojąć ani … czytaj więcej →
W roku 1944, tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego, artysta malarz Adam Styka, na zamówienie księży Pallotynów, namalował obraz Chrystusa Króla. Obraz ten odegrał ogromną rolę zarówno w życiu artysty, jak również u tych, którzy z tym obrazem się zetknęli. Zadanie było bardzo trudne dla Styki. Dotychczas malował wyłącznie sceny świeckie, najczęściej egzotyczne. Potrzebował więc czasu. Czytał Ewangelię i dużo rozmyślał. … czytaj więcej →
Wilhelm Miller wybrał dzień 22 października 1844 roku na powtórne przyjścia Chrystusa. I rzeczywiście w Ameryce jego przepowiedniom uwierzyło kilka tysięcy ludzi. Porzucili swoje zajęcia i odświętnie ubrani w białe tuniki wyszli na dachy i na pagórki czekając na moment zjawienia się Pana Jezusa, który, według Millera, miał zapoczątkować tysiącletni nowy okres błogosławionej rzeczywistości dla wybranych. Swoją zapowiedź oczywiście oparł … czytaj więcej →
Woźnica Jankiel kupił na jarmarku konia. Uradowany wracał do domu. Nagle zerwała się gwałtowna burza. Spłoszony koń pędził jak szalony. Żyd trzymając w drżących rękach lejce widział, że sytuacja staje się coraz groźniejsza. Lada moment może zginąć. Złożył więc takie ślubowanie: „Panie Boże! Jeżeli mnie ocalisz, to nie później jak jutro sprzedam konia, a utargowane pieniądze przekażę na budowę synagogi”… … czytaj więcej →
Jezusowa odpowiedź na pytanie postawione przez uczonego w Piśmie: „które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” nie pozostawia najmniejszej wątpliwości. Za starotestamentowym sformułowaniem Chrystus wymienia wszystkie cztery elementy – serce, duszę, umysł i moc, poprzez które człowiek jest w stanie wyrazić całkowite swoje przylgnięcie do Boga. Żeby lepiej zrozumieć jak bardzo mocne powinno być we mnie to pragnienie posłużę się hinduistyczną … czytaj więcej →
W dzisiejszym Słowie Bożym znowu obecna jest ludzka prośba. Ale ta prośba jest już zupełnie inna niż u synów Zebedeusza w minionej niedzieli. Wypowiada ją ślepy Bartymeusz, syn Tymeusza, żebrak z gościńca w pobliżu miasta Jerycha. Woła, właściwie krzyczy: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” I Ewangelia zaznacza, że „wielu nastawało na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej … czytaj więcej →
Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .
Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.
* * *
z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński
This website passes cookies to your browser which are used to provide essential website functions such as enabling your shopping cart, to save your preferences and to monitor usage of our website. For more information on which cookies we use and why, and information on how to disable cookies please read on.
If you continue to use our website then you are agreeing to our use of cookies.