Wtedy dopiero franciszkanie otworzyli przed nim bramy nowicjatu w Montfort koło Walencji. Zaproponowano mu studia i przyjęcie święceń kapłańskich, ale nie przyjął tej oferty. Pozostał skromnym bratem zakonnym. Był mistykiem. Miał szczególną cześć dla Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Posiadał dar czytania w ludzkich sercach oraz w przyszłości. Jego nadprzyrodzone dary i zalety były przyczyną, że przełożony generalny wysłał go do klasztoru w Paryżu, gdyż we Francji panoszyli się wtedy hugenoci-kalwini. Święty często prowadził z nimi dyskusje, odparowywał ich zarzuty i z wielką jasnością wykazywał ich błędy. Pozostawił po sobie około 20 dogmatycznych i ascetycznych pism. Z ich treści wynikałoby, że napisał je nie prosty brat zakonny, prawie analfabeta, ale wytrawny teolog. Po jego śmierci za jego wstawiennictwem miało miejsce tyle cudów, że doczekał się chwały ołtarzy już w 1618 roku. Kanonizowany został w 1690 roku przez papieża Aleksandra VIII.