Gazeta Niedzielna

święty Pius X

papież

Urodził się w 1835 r. w rodzinie wiejskiego listonosza, w Riese koło Wenecji. Najpierw uczęszczał do szkoły w Riese, a potem w Castelfranco Veneto, do której miał bardzo daleko (w sumie musiał przejść każdego dnia 14 km). Trwało to przez 4 lata. Przy pomocy finansowej kardynała Jakuba Monico podjął studia w seminarium w Padwie. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1858 r.

Pracował jako wikariusz, proboszcz, kanclerz kurii, prefekt i ojciec duchowny w seminarium, biskup Mantui, kardynał i patriarcha Wenecji. Wyróżnił się jako doskonały kaznodzieja. Budował wiernych pobożnością i gorliwością kapłańską. Opiekował się ubogimi. Jako pasterz diecezji umiał być kochającym i życzliwym dla wszystkich ojcem, ale bywał także stanowczy, kiedy tego wymagała chwała Boża. Sam przyświecał swojemu duchowieństwu przykładem modlitwy, ubóstwa i gorliwości kapłańskiej. W 1903 r. został wybrany na stolicę Piotrową. Pragnął odnowić wszystko w Chrystusie. W 1908 r. zaprowadził reformę kurii papieskiej i zmiany do konklawe. Rozpoczął reformę prawa kanonicznego. W 1905 r. ukazał się Katechizm z instrukcją o nauczaniu dzieci prawd wiary. Wprowadził reformę muzyki kościelnej. Zreformował również brewiarz. Dekretem z 1905 r. zniósł konieczność przystępowania do spowiedzi przed każdym przyjęciem Komunii świętej, a dekretem Quam singulari Christus amore obniżył wiek dzieci mogących przyjąć Komunię świętą. Z całą energią zwalczał współczesne błędy, zwłaszcza ewolucjonizmu i modernizmu. Dla podniesienia wagi nauk biblijnych i dla przeciwstawienia się szerzonym błędom racjonalistycznym ustanowił Papieski Instytut Biblijny. Z całą stanowczością stawał w obronie Kościoła. Pan Bóg obdarzył go także darem łask niezwykłych, m.in. uzdrawiania chorych. Zmarł 21 sierpnia 1914 r. W 1951 r. został beatyfikowany przez Piusa XII, a w trzy lata później tenże papież dokonał jego uroczystej kanonizacji.

na podstawie: www.brewiarz.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

MAŁEJ WIARY

Słaby człowiek jest agresywny. Wszystkich podejrzewa, że chcą go zniszczyć. To splot urazów, kompleksów, pretensji, uprzedzeń. Nie ma się jak do niego dostać. Nawet nie można go pogłaskać. Cokolwiek by ktoś do niego powiedział, jakkolwiek by się wobec niego zachował, wszystko to odczytuje jako atak na siebie. Zacieśnił się do obrony przed zniszczeniem.

Nie bój się. Nikt nie jest w stanie cię zniszczyć, jeżeli tylko ty tego nie chcesz.

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński