Gazeta Niedzielna

święta Zyta

dziewica

Urodziła się około 1218 r. w Monsgrati koło miasta Lucca (Toskania, Włochy). Jej rodzice byli biednymi wieśniakami. Otrzymała głębokie religijne wychowanie. Ponieważ rodzice nie mogli wyżywić dzieci, już w dwunastym roku życia musiała iść na służbę.

Cicha, sumienna, pracowita, uprzejma, prowadziła życie surowe. Kiedy jeszcze cała służba spała, codziennie wczesnym rankiem szła na Mszę świętą. Z biegiem lat swą cichością zdobyła serca domowników. Chlebodawcy oddali w jej ręce całą administrację i opiekę nad służbą domową. Zazdroszczono jej wyróżnienia. Jednak potrafiła całą służbę pozyskać swoją dobrocią, zatroskaniem o ich potrzeby, gotowością wyręczenia ich w potrzebie i słodyczą serca. Większość dni w roku pościła o chlebie i wodzie. Sypiała na gołej ziemi. Latem i zimą chodziła bez obuwia. Po śmierci znaleziono ją opasaną grubym sznurem, który wrósł w jej ciało. Była niezwykłej urody. Wyróżniała się również wrażliwością na niedolę bliźnich. Wszystkie swoje skromne oszczędności rozdawała potrzebującym. Nikt nie opuścił jej domu głodny. Pan Bóg często wynagradzał jej miłosierdzie cudami. Była obdarzona także darem kontemplacji i ekstaz. Zmarła w 1272 r., po 42 latach służby w jednym domu. Jej pogrzeb stał się prawdziwą manifestacją. Uważana za świętą, została pochowana nie na wspólnym cmentarzu, ale w kościele. Pan Bóg potwierdził jej świętość cudami. W 1652 r. w czasie procesu kanonizacyjnego znaleziono jej ciało nienaruszone rozkładem. Do katalogu świętych wpisał ją papież Innocenty XII w 1696 r.

na podstawie: www.brewiarz.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

,,JAK SIEBIE SAMEGO"

Bądź dobry dla siebie. Nie chciej w sobie zmienić od razu wszystkiego. Nie spodziewaj się natychmiastowych wyników swoich postanowień. Nie denerwuj się niepowodzeniami. Nie histeryzuj, gdy popełnisz głupstwo, nie karz siebie zbyt surowo, nie narzucaj się sobie. Umiej przeczekać okresy, gdy cię głowa boli, gdy ci jest smutno, gdy ci się nic nie chce robić, gdy ci życie brzydnie. Wykorzystuj okresy swoich dobrych nastrojów, rozstawiaj umiejętnie bodźce, wyznaczaj sobie nagrody. Bądź cierpliwym wychowawcą samego siebie, tak jak starasz się nim być dla innych.

W przeciwnym razie zamkniesz sparawę stwierdzeniem, że jesteś dobry, albo stwierdzeniem równie jałowym - że jesteś zły.

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński