Gazeta Niedzielna

Urodziła się w 1661 r. w Balde Rino koło Turynu, w Piemoncie (północne Włochy), w rodzinie hrabiowskiej. Była dziewiątym z jedenaściorga dzieci. Odznaczała się nieprzeciętną inteligencją i pobożnością. Przez krótki czas uczyła się u cystersów w Saluzzo. Mimo oporu rodziny, wstąpiła w listopadzie 1676 r. do klasztoru karmelitanek bosych Santa Cristina w Turynie.

W pierwszych latach życia zakonnego doświadczyła “nocy wiary”, ale pod wpływem opiekuna duchowego i dzięki praktykom ascetycznym po trzech latach osiągnęła równowagę duchową, a jej wiara umocniła się. W wieku 30 lat została mianowana mistrzynią nowicjatu, a trzy lata później – przeoryszą. Na wniosek bł. Sebastiana Valfre założyła nowy klasztor w Moncaglieri ku czci św. Józefa, do którego miała wielkie nabożeństwo. Miłowała cierpienie i troszczyła się o dusze czyśćcowe. Mieszkała bardzo ascetycznie i dużo się modliła. Jako przeorysza była bardzo pracowita i odpowiedzialna, zajmowała się rachunkami i nad wszystkim miała pieczę, ale była coraz słabsza. Zmarła w 1717 r. Pozostawiła po sobie wiele listów i zapisków duchowych. Beatyfikował ją papież Pius IX w 1865 r. Była pierwszą błogosławioną wśród karmelitanek bosych we Włoszech.



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

JEŚĆ NIE OBMYTYMI RĘKAMI CZŁOWIEKA NIE PLAMI

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński