Gazeta Niedzielna

Choć bardzo mało o niej wiemy, na Wschodzie należała do najbardziej znanych świętych. Powstało na jej temat tak wiele legend, że niektórzy hagiografowie powątpiewali w jej historyczne istnienie. Według legendy urodziła się w Aleksandrii, stolicy Egiptu, jako córka króla Kustosa. Była osobą nie tylko bardzo zamożną, ale także wykształconą. Słynęła z urody. O jej rękę ubiegali się najznakomitsi obywatele miasta, ale daremnie, bo złożyła ślub dozgonnej czystości.

Za panowania cesarza Dioklecjana i jego współrządców: Galeriusza Maksymiana i Konstancjusza I wybuchło najdłuższe i najbardziej krwawe w dziejach Kościoła prześladowanie chrześcijan. Szczególną nienawiścią do chrześcijan wyróżniał się Maksymian, władca wschodniej części Imperium Rzymskiego. Przybył on osobiście do Aleksandrii, by dopilnować realizacji prześladowczych edyktów. Jedną z jego ofiar była Katarzyna. Po pojmaniu była przymuszana do złożenia ofiary bogom. Odmówiła, wyznając wiarę w Boga Jedynego. Wówczas cesarz zarządził dysputę między Katarzyną a pięćdziesięcioma filozofami i retorami. Katarzyna pokonała swoich adwersarzy, udowadniając prawdziwość chrześcijaństwa, i doprowadziła wielu z nich do wiary w Chrystusa. Miała wtedy 18 lat. Cesarz rozgniewany obrotem sprawy skazał ją na okrutne tortury. Modlitwa Katarzyny sprawiła, że podczas miażdżenia kołem rozpadło się ono w rękach kata. Na widok jej bohaterstwa w czasie znoszenia mąk miało nawrócić się kilkuset żołnierzy i oprawców. Ostatecznie wykonano wyrok śmierci przez ścięcie (między 307 a 312 r.). Męczeństwo św. Katarzyny musiało być czymś niezwykłym, skoro została ona wyróżniona tak wielką czcią. Ciało jej znajduje się na Górze Synaj. Jest tam klasztor prawosławny i kościół, do którego podążają pielgrzymi. Katarzynie poświęcili swoje arcydzieła najwięksi artyści: Hans Memling, Correggio, Tintoretto, Dawid Aubert, Masolino di Panicale, Jan Provost, Caravaggio i Raffael. Św. Joanna d’Arc zaliczała do swoich trzech głównych patronek. Na Zachodzie uznano ją za jedną z 14 Świętych Wspomożycieli.

na podstawie: www.brewiarz.katolik.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

JEŚĆ NIE OBMYTYMI RĘKAMI CZŁOWIEKA NIE PLAMI

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński