Gazeta Niedzielna

Urodziła się w 1850 r. w Lombardii. Była 13 dzieckiem Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Cała rodzina codziennie uczestniczyła we Mszy świętej, zaś pracę traktowała jako swojego rodzaju posłannictwo na ziemi. Kiedy miała 20 lat, utraciła oboje rodziców. Po studiach nauczycielskich pracowała w szkole. Chciała poświęcić się na wyłączną służbę Bożą, ale z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej do zakonu.

W 1880 r. założyła z kilkoma towarzyszkami zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca wśród wierzących i niewierzących. W 1888 roku otworzyła w Rzymie dom zgromadzenia. Leon XIII zachęcił ją, by wraz ze swoimi siostrami podjęła pracę wśród włoskich emigrantów w Stanach Zjednoczonych. Siostry udały się tam i pracowały w więzieniach, w katechizowały w szkołach, posługiwały chorym. Franciszka za oceanem założyła wiele nowych domów, samo zaś zgromadzenie uzyskało w 1907 r. aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka przekazała mu duchowość ignacjańską, równocześnie wyryła jednak na nim rysy swej własnej osobowości, przenikniętej duchem wiary i gotowością misjonarską. Wkrótce powstały nowe domy w Chinach i Afryce. Zmarła w 1917 roku w 67. roku życia. Zostawiła 66 placówek i 1300 sióstr. Już w 1938 roku Pius XI dokonał jej beatyfikacji, a w 1946 r. Pius XII wyniósł ją do chwały świętych. Franciszka jest patronką emigrantów.

na podstawie: www.brewiarz.katolik.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

I ŚWIATŁOŚĆ ZEWSZĄD ICH OŚWIECIŁA

Czy słyszysz poprzez hałas ulicy, ludzki gwar, krzyki, śpiewy, narzekania, śmiechy, przekleństwa, poprzez codzienne odgłosy życia - czy słyszysz śpiewy anielskie? Czy dostrzegasz wśród świateł licznych, wystawowych neonów, okien kamienic, reflektorów samochodowych - Jego gwiazdę?

Przyszedł, aby nam pomóc żyć: żeby poprzez naszą małość, podłość, nędzę, poprzez chęć prześlizgnięcia się przez świat w wygodzie i spokoju potrafiła się przebić nasza wspaniałość; żebyśmy, mali spryciarze, potrafili rzucić na szalę służby Dobru - siebie samych.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński