Według kronik była nie tylko kochaną małżonką św. Stefana, ale także mądrą współrządczynią państwem, które dopiero dźwigało się z pogaństwa. Korzystając z tego, że małżonek dał jej wolną rękę w czynieniu dobra, była szczodrą w rozdawaniu jałmużny i ofiar na cele kościelne. Ufundowała kilka klasztorów i kościołów, przez co przysłużyła się wielce do utrwalenia chrześcijaństwa na ziemi węgierskiej. Jej staraniom przypisuje się wystawienie katedry w Veszprem. Uposażyła również wiele kościołów w sprzęty i naczynia liturgiczne. Po śmierci męża przeszła cały szereg udręk i prześladowań ze strony pretendentów do tronu, którzy chcieli przywrócić na Węgrzech pogaństwo. Przy pomocy brata, Henryka II – cesarza, powróciła do Niemiec, gdzie wstąpiła do benedyktynek. Zmarła jako ksieni tegoż opactwa w 1060 r.
na podstawie: www.brewiarz.katolik.pl