Oddał się najpierw nauczaniu filozofii i teologii, zajmując się również wieloma sprawami państwowymi i kościelnymi na polecenie kardynała legata Piotra de Luna oraz Jana I, króla Aragonii. W tym czasie oddawał się także kaznodziejstwu, najpierw na dworze papieża w Awinionie, a później w południowej Francji i we Włoszech. Posługę tę pełnił aż do roku 1399. Wtedy nastąpił nagły zwrot w jego życiu. W czasie ciężkiej choroby miał wizję św. Dominika i św. Franciszka, którzy uzdrowili go i polecili głosić Ewangelię na całym świecie. Od tej pory oddał się wyłącznie kaznodziejstwu wędrownemu. Podjął w ten sposób wielką misję, przemierzając Europę i wzywając do pokuty. Obdarzony darami Ducha Świętego oraz zaopatrzony w apostolskie pełnomocnictwa, przemawiał na placach, bo żadne kościoły nie mogły pomieścić gromadzących się tłumów. Swoją charyzmą budził zachwyt, ale i sprzeciw. Pracował na rzecz jedności podzielonego przez schizmę Kościoła. Szła za nim sława wielkich cudów. Obok rzesz wielbicieli miał także swoich zawziętych wrogów. Zarzucano mu demagogię, ogłupianie ludu, a nawet nawet opętanie. Zmarł w 1419 r. w Vannes we Francji, wracając z misji podjętej w Anglii, gdzie przebywał na zaproszenie króla. Jego pogrzeb był wielką manifestacją. Niebawem też odbył się proces kanoniczny. Komisja papieska przebadała 873 cuda. Papież Kalikst III w 1455 r. zezwolił na jego kult, a papież Pius II w trzy lata później dokonał jego formalnej kanonizacji. Wincenty zostawił po sobie kilka drobnych pism, m.in. Traktat przeciwko schizmie, Traktat przeciwko Żydom, Traktat dla tych, którzy cierpią pokusy przeciwko wierze.
na podstawie: www.brewiarz.pl