Gazeta Niedzielna

Przypadająca w tym roku 150. rocznica urodzin Stanisława Wyspiańskiego stała się pretekstem do zorganizowania w Londynie festiwalu „Shakespeare and Poland” (26 czerwca – 6 lipca 2019).

Jego miejscem jest, najogólniej mówiąc, The Globe, bo spektakle odbywają się we współistniejącym z nim Sam Wanamaker Playhouse, zaś wykłady – w Nancy Knowles Lecture Theatre. Trudno wyobrazić sobie wspanialsze miejsce dla takiego festiwalu niż teatr będący rekonstrukcją Globe Theatre, w którym jeszcze za życia Szekspira wystawiano jego sztuki.

Dużym wydarzeniem jest już sam fakt, że z okazji londyńskiego święta Wyspiańskiego, ukazały się drukiem tłumaczenia na język angielski jego „Studium o Hamlecie” i „Śmierci Ofelii”. Przekładu obu dzieł, z myślą o trwającym właśnie festiwalu, dokonali: Barbara Bogoczek i Anthony Howard. 4 lipca zostaną one zaprezentowane londyńskiej publiczności w ramach światowej premiery.

Tymczasem swoją światową premierę miała już podczas tego festiwalu „Odprawa posłów greckich” Jana Kochanowskiego. Ciekawe, że w cykl rozważań „Shakespeare and Poland” zostało włączone dzieło nie mające związków z twórczością dramaturga wszechczasów („Szekspir był dzieckiem, kiedy Jan Kochanowski wystawiał „Odprawę posłów greckich” – zauważa w programie festiwalowym Patrick Spottiswoode, dyrektor działu edukacji w The Globe). Mimo to, uznawana za pierwszy polski utwór z gatunku tragedii, zaprezentowała się londyńskim odbiorcom jako przykład najdawniejszej polskiej dramaturgii. Tłumaczenie angielskie tego dzieła zawdzięczamy Charlesowi S. Kraszewskiemu.

Głos polskiego renesansu

„Odprawę” przedstawiono w formie spektaklu przypominającego próbę czytaną, co wydaje się jednak niewykorzystaną do końca możliwością przybliżenia tego utworu publiczności anglojęzycznej. W tak niezwykłym miejscu, jak Sam Wanamaker Playhouse (tuż przy sławnym The Globe) szkoda było nie pokazać tego dzieła w jego pełnej formie, chyba jednak atrakcyjniejszej dla teatralnego widza, czyli z określoną koncepcją reżyserską i dopracowanymi pozostałymi elementami przedstawienia. I choć organizatorzy mówią, że taka jest właśnie koncepcja cyklu „Read not Dead”, w ramach którego wystawiono „Odprawę” (aktorzy mają próbę rano, a po południu prezentują utwór czytając z egzemplarzy sztuki trzymanych w rękach), można się zastanawiać, czy tak mało znanych (jeśli w ogóle) poza Polską utworów nie należałoby przybliżać z pełniejszym wykorzystaniem ich potencjału. Koncepcja ta sprawdziła się jednak w drugiej części spektaklu, którą wypełniły „Treny” Jana Kochanowskiego, w przekładzie Stanisława Barańczaka i Seamusa Heaney.

Owszem, i w tak zaprezentowanej „Odprawie” nie brakowało chwil dramatycznego napięcia czy dobrego aktorstwa – tu na pewno można wyróżnić monologującą o swej niedoli Helenę (Lucy-Rose Leonard) oraz Ulissesa, zdającego raport z trojańskiej narady (John Hopkins). Były też ciekawe sugestie zróżnicowania stylu aktorskiego, jak na przykład odbiegający od realistycznego stylu innych aktorów, sposób poruszania się niefrasobliwego księcia Aleksandra (Parysa), bezpośredniego sprawcy trojańskiej tragedii, czy szalejącej Kassandry. Każde z obojga bohaterów ukazane zostało jako istoty funkcjonujące w ‘swoim’ świecie, który jednak wzięty na poważnie, mógłby uratować Troję. Na pochwałę na pewno zasługuje też oryginalna muzyka (wykonywana przez jej twórcę,  Ansumana Biswasa), subtelnie podbudowująca dramaturgię zdarzeń.

Szekspir polifoniczny

Festiwal „Shakespeare and Poland” zakończy w niedzielę spektakl „Songs of Lear” w wykonaniu Tetaru Kozła. Jak zapowiadają jego twórcy, „To niepowtarzalna muzyczna i teatralna uczta. Zagłębimy się w świat energii i rytmów rządzących szekspirowskim dramatem ‘Król Lear’, po czym oddamy się rytualnym korzeniom teatru i mitologii przemawiającej do nas polifonią dźwięków.”

Bardzo starannie opracowano i ciekawie zilustrowano drukowany program festiwalu. Zamieszczono w nim m.in. kilka esejów przybliżających zarówno postać i dorobek Wyspiańskiego (ze szczególnym uwzględnieniem jego szekspirowskich inspiracji), jak i Kochanowskiego oraz artykuły dotyczące polskich tłumaczeń i stylów wystawień „Hamleta”, a oprócz tego – wywiad z założycielem i reżyserem Teatru Kozła, opis genezy i działalności Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, a nawet esej poświęcony związkom twórczości Juliusza Słowackiego z dziełami Szekspira czy anegdotyczną opowieść o „krześle Szekspira” z kolekcji Izabeli Czartoryskiej.

Festiwal „Shakespeare and Poland” został przygotowany przez Instytut Adama Mickiewicza we współpracy z Ambasadą RP w Londynie, Instytutem Kultury Polskiej w Londynie, Instytutem Książki oraz, oczywiście, z teatrem The Globe. Szczegółowe informacje na stronie www.polishculture.org.uk

Agnieszka Okońska



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

ZNALAZŁA GO

To było takie proste, gdy przychodziłeś podrapany, posiniaczony, rozżalony, rozbeczany, wgramolić się jej na kolana i wtulić głowę, i słuchać, jak jej serce bije. Serce, które na pewno kocha. Płacz przechodził w pochlipywanie. Odpływała gorycz. Było ci dobrze, tak dobrze, że aż zasypiałeś.

Potem przyszedł okres, gdy denerwowała cię jej dobroć. Nie mogłeś znosić jej milczenia i smutnego spojrzenia, gdy coś złego zrobiłeś. Niechby zrobiła awanturę, niechby krzyczała, a nawet zbiła.

Potem poszedłeś w świat. Z wielkimi planami i nadziejami, pełen wiary w ludzi. A teraz wracasz. Tak jak wtedy: rozżalony. Do niej. W pokoju jest cicho, czyściutko jak dawniej, matka pomiędzy starymi meblami krząta się ucieszona, żeś przyszedł. ,,Może się herbaty napijesz?". Napijesz się, bo to ci da okazję do zatrzymania się tu dłużej. Ona nie wie i nigdy nie bedzie wiedzieć, jak ci tego powrotu było trzeba. Może później podejdzie i pocałuje twoja głowę, nie wiedząc jak bardzo na to czekałeś. Czujesz, jak odpływa twoja złość, nienawiść, rozgoryczenie, jak bierzesz w siebie światło, jej dobroć.

Przez te lata, które minęły, spiętrzyło się w tobie zło, stwardniałeś, skrzepłeś w egoiźmie, stykając się z surowym światem.

Teraz w czasie nabożeństw majowych przychodzisz do Niej przez modlitwy, pieśni - obcujesz z Nią. Czujesz, jak odpływa od ciebie zło, jak bierzesz w siebie światło - Jej dobroć.

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński