Gazeta Niedzielna

święty Piotr Kanizjusz

prezbiter i doktor Kościoła

Urodził się w 1521 r. w Nijmegen (Holandia). Studiował teologię. W 1540 r. zdobył tytuł magistra nauk wyzwolonych. W 1543 r. wstąpił do jezuitów. W 1546 r. przyjął święcenia kapłańskie. Na uniwersytecie w Bolonii uzyskał tytuł doktora teologii. Skierowano go do krajów germańskich, aby powstrzymał napór protestantyzmu.

Przez 30 lat niezmordowanie pracował, by zabliźnić rany, zadane Kościołowi przez Marcina Lutra. Brał czynny udział w zjazdach i obradach dotyczących tej sprawy. Prowadził misje dyplomatyczne między cesarzem, panami niemieckimi a papieżem. W wykładach na uniwersytecie w Ingolstadcie wyjaśniał ze szczególną troską zaatakowane prawdy, wykazywał błędy nowej wiary. Był wszędzie, gdzie uważał, że jego obecność jest potrzebna dla Kościoła. W 1556 roku św. Ignacy zamianował go pierwszym prowincjałem nowo utworzonej prowincji niemieckiej, która liczyła wówczas 3 domy. Pod jego rządami (1566-1569) powstało 5 dalszych. W 1558 r. odbył krótką podróż do Polski. Jako teolog papieski brał udział w soborze trydenckim (1562). Największą wszakże sławę zyskał sobie swymi pismami. Do najcenniejszych należą te, które wyszły z jego praktycznego, apologetycznego nauczania. Są więc nimi: Katechizm Mały, Katechizm Średni i Katechizm Wielki. Katechizmy te w ciągu 150 lat doczekały się ok. 400 wydań. Nie mniej wielkim wzięciem i popytem cieszyła się Summa Nauki Katolickiej, na którą złożyły się jego wykłady, dyskusje i kazania. Dzieło to stało się podstawą do wykładów teologii na katolickich uniwersytetach i do kazań. Zmarł w1597 r. Beatyfikował go w 1864 r. papież Pius IX, a do katalogu świętych i doktorów Kościoła wpisał go papież Pius XI w 1925 r.

na podstawie: www.brewiarz.katolik.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

JEŚĆ NIE OBMYTYMI RĘKAMI CZŁOWIEKA NIE PLAMI

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński