Gazeta Niedzielna

Urodziła się w 1566 r. w możnej patrycjuszowskiej rodzinie Pazzi we Florencji. Wykształcenie i wychowanie otrzymała od sióstr, które miały we Florencji szkołę i pensjonat dla dziewcząt z lepszych rodzin. W dziesiątym roku życia przyjęła pierwszą Komunię świętą. Odtąd przystępowała do niej w każdą niedzielę i w święta, co w owych czasach wywoływało zdziwienie, a nawet zastrzeżenia. W tym samym roku złożyła też ślub dozgonnej czystości.

Jako dziecko wyróżniała się pobożnością, tak że już w wieku 12 lat miała objawienia. Kiedy miała 16 lat, wstąpiła do klasztoru karmelitańskiego Matki Bożej Anielskiej. Pełniła obowiązki kolejno zakrystianki, furtianki, mistrzyni nowicjatu i przełożonej domu. Wiodła życie pełne umartwień i przeniknięte modlitwą. Wyróżniała się wiernością w zachowaniu bardzo surowej reguły. Doświadczała wielu cierpień. Od Pana Jezusa otrzymała koronę cierniową, która powodowała bardzo silne bóle głowy. W 1585 r. otrzymała dar stygmatów; stygmaty te były na zewnątrz niewidoczne. W kilka dni potem otrzymała od Chrystusa mistyczną obrączkę jako znak duchowych zaślubin. W 1585 r. wpadła w ekstazę, która trwała 40 godzin. Otrzymała polecenie od Pana Jezusa, by przyjmowała tylko chleb i wodę, a jedynie w dni świąteczne – trochę pokarmu postnego oraz by sypiała tylko pięć godzin, by w ten sposób wynagrodzić Panu Bogu za grzechy rodzaju ludzkiego. W 1585 r. rozpoczęła się nowa seria ekstaz. Chrystus doświadczył ją także falą długotrwałych i uporczywych oschłości oraz duchowego opuszczenia. Objaśnił jej, że ta męka była konieczna dla dobra Kościoła, a także dla odnowienia ducha zakonnego w klasztorach. W ostatnich latach życia przechodziła wielkie cierpienia fizyczne i duchowe. Do tego dołączyły się prześladowania z zewnątrz od postronnych osób, do których wysyłała w imieniu Chrystusa listy z napomnieniami. Odpowiedzią z ich strony były szykany, a nawet groźby. W swoich wizjach otrzymała m.in. zrozumienie tajemnicy Trójcy Przenajświętszej i Wcielenia Jezusa. Pozostawiła po sobie pisma ukazujące głębokie doświadczenia duchowości chrześcijańskiej. Zmarła w 1607 r. W 1626 r. papież Urban VIII dokonał jej beatyfikacji. Papież Klemens IX zaliczył ją w poczet świętych w 1669 r.

na podstawie: www.brewiarz.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

JEŚĆ NIE OBMYTYMI RĘKAMI CZŁOWIEKA NIE PLAMI

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński