Gazeta Niedzielna

Urodził się w 1416 r. w Paoli we Włoszech. Pochodził z ubogiej, ale głęboko religijnej rodziny. Kiedy miał 12 lat rodzice oddali go do klasztoru franciszkanów. Jednak szybko wrócił do domu i gdy miał 13 lat, odbył z rodzicami pielgrzymkę po najsławniejszych wówczas sanktuariach Włoch.

Po powrocie do Paoli założył w pobliżu miasta pustelnię i oddał się bardzo surowemu życiu. Powoli zaczęli do niego dołączać uczniowie i tak powstała nowa rodzina zakonna braci “najmniejszych” – “minimitów”. Do trzech ślubów zakonnych Franciszek dołączył ślub czwarty: zachowania przez całe życie postu od mięsa i nabiału. Obecnie do rodziny zakonnej eremitów św. Franciszka należą minimici, minimitki oraz tercjarze minimiccy. Pan Bóg obdarzył Franciszka darem czynienia cudów. Miał m.in. wskrzesić Mikołaja, syna swojej siostry Brygidy. Podanie głosi, że kiedy statek nie chciał zabrać go na Sycylię, gdzie miał założyć nowy klasztor, przepłynął z Italii na tę wyspę na swoim płaszczu. Dzięki sławie świętości życia i cudów mnożyły się także fundacje nowych klasztorów w Europie. Król francuski, Ludwik XI, kiedy był ciężko chory, i zaprosił go do siebie w nadziei, że św. Franciszek go uzdrowi. Nie uzdrowił wprawdzie króla, ale przygotował go do chrześcijańskiej śmierci. Będąc we Francji założył kilka klasztorów swojego zakonu. Regułę, którą ułożył, w 1493 r. zatwierdził papież Aleksander VI. Franciszek został doradcą Karola VIII. Jako asceta wzorował się na doświadczeniach ojców pustyni. Zmarł w 1507 r. we Francji. Tam też został pochowany. Jego beatyfikacji dokonał w 1513 r. papież Leon X. Tenże papież w sześć lat później wyniósł go do chwały świętych.

na podstawie: www.brewiarz.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

I ŚWIATŁOŚĆ ZEWSZĄD ICH OŚWIECIŁA

Czy słyszysz poprzez hałas ulicy, ludzki gwar, krzyki, śpiewy, narzekania, śmiechy, przekleństwa, poprzez codzienne odgłosy życia - czy słyszysz śpiewy anielskie? Czy dostrzegasz wśród świateł licznych, wystawowych neonów, okien kamienic, reflektorów samochodowych - Jego gwiazdę?

Przyszedł, aby nam pomóc żyć: żeby poprzez naszą małość, podłość, nędzę, poprzez chęć prześlizgnięcia się przez świat w wygodzie i spokoju potrafiła się przebić nasza wspaniałość; żebyśmy, mali spryciarze, potrafili rzucić na szalę służby Dobru - siebie samych.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński