Gazeta Niedzielna

święta Maria Goretti

dziewica i męczennica

Urodziła się 16 października 1890 r. w Corinaldo koło Ankony. Pochodziła z ubogiej wiejskiej rodziny. Kiedy miała 10 lat, umarł jej ojciec. Od tego czasu dużo pomagała matce i opiekowała się rodzeństwem.

Dom Gorettich zajmowała także rodzina Serenellich – ojciec z synem. Aleksander Serenelli miał 18 lat, kiedy zapłonął ku Marii przewrotną żądzą. Zaczął ją też coraz nachalniej napastować, grożąc jej nawet śmiercią. 5 lipca 1902 r. rodzina Gorettich i Serenellich była zajęta zbieraniem bobu. Maria była w domu. Aleksander usiłował ją zmusić do grzechu. Kiedy Maria stawiła mu gwałtowny opór, rozjuszony wyrostek chwycił nóż i zaczął nim atakować dziewczynę. Powracająca z pracy rodzina znalazła Marię w stanie agonii. Odwieziono ją do szpitala, gdzie zmarła 6 lipca. Przed śmiercią darowała winę swojemu zabójcy. Lekarze stwierdzili, że miała na ciele 14 ran. Zbrodnią poruszona została cała okolica. Maria miała królewski pogrzeb. Wzięło w nim udział wiele tysięcy ludzi, setki kapłanów i biskup. Z balkonów i z okien na białą trum padał deszcz kwiatów. Zaczęto ją nazywać “świętą Agnieszką XX wieku”. W 1947 roku Pius XII zaliczył ją w poczet błogosławionych, a w 1950 r. tenże papież kanonizował ją.

na podstawie: www.brewiarz.katolik.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

JEŚĆ NIE OBMYTYMI RĘKAMI CZŁOWIEKA NIE PLAMI

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym. Gdy uchybisz w tym względzie, nie rób sobie zbytnich wyrzutów. Bo może się w Tobie wytworzyć przekonanie, że na tym polega istota twojego życia. A przecież chodzi o twoją intencję, o twoją bezinteresowność .

Nie staraj się zbytnio o to, abyś był człowiekiem dobrze ułożonym, bo może się zdarzyć, że osiągniesz sukces w tym względzie, i tak otoczenie twoje, jak i ty sam uznasz, że postępujesz poprawnie - a nawet nie zauważysz, że wnętrze twoje jest kłębowiskiem żmij.

* * *

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński