Pracował wśród ubogiej, zaniedbanej i opuszczonej młodzieży. Szukał dla niej zatrudnienia, uczył zawodu, organizował szkoły elementarne i zawodowe, otwierał internaty. Wraz z troską o byt młodych ludzi, uczył ich prawd wiary i podejmował działania rekreacyjne. Uważany jest za jednego z największych pedagogów w dziejach Kościoła. W celu zapewnienia młodzieży stałej opieki, założył rodzinę zakonną tzw. salezjanów. Proponował uświęcenie przez sumienne wypełnianie swoich obowiązków. Mimo bardzo aktywnego życia, znajdował czas na modlitwę i głębokie życie wewnętrzne. Obdarzony niezwykłymi charyzmatycznymi przymiotami, mając dar czynienia cudów, które skrupulatnie udokumentowano podczas procesu kanonicznego, pozostał człowiekiem pokornym i skromnym. Uważał siebie za liche narzędzie Boga.