Niech Maryja ciągle zasiewa, jako kwiaty, woń coraz to nowych cnót
na polu twej duszy, a także położy swą matczyną dłoń na twojej głowie.
Ciągle trzymaj się bardzo mocno Matki Niebieskiej, ponieważ ona jest
morzem, poprzez które płynąc, dobija się do brzegów wiecznej
wspaniałości w królestwie porannej zorzy.