Gazeta Niedzielna

Wincenty Peis urodził się w 1701 r. w Laconi na Sardynii w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Miał ośmiu braci. Na cześć św. Franciszka z Asyżu rodzice nazywali go często Franciszkiem. Był pasterzem bydła.

W wieku 18 lat poważnie zachorował. Ślubował wtedy, że jeśli wyzdrowieje – wstąpi do kapucynów. Tak też się stało; w 1721 r. wstąpił do tego zakonu, przyjmując imię Ignacy. Przez 40 lat służył jako kwestarz w Cagliari. Zajmował się także tkaniem materiału, z którego wykonywane były habity dla jego współbraci. Był przyjacielem rybaków; uzbieraną jałmużną chętnie dzielił się z ubogimi. Odznaczał się pokorą i miłością do wszystkich. Bóg udzielił mu daru czytania w ludzkich sercach i czynienia cudów. Na dwa lata przed śmiercią stracił wzrok. Okres ten spędził na ustawicznej modlitwie. Zmarł w 1781 roku. Papież Pius XII beatyfikował go w 1940 r. , a w 1951 r. – kanonizował. Ciało św. Ignacego w nienaruszonym stanie spoczywa w szklanej trumnie, znajdującej się w kaplicy sanktuarium, wzniesionego w Cagliari ku jego czci.

na podstawie: www.brewiarz.pl



Fundacja Veritas

Historia fundacji

Księgarnia Veritas

Przejdź do księgarni

Artykuły


Myśl tygodnia

KRÓLESTWO TWOJE

W porządku Bożym jesteśmy również układem zamkniętym: ktoś musi cierpieć za szaleństwa drugiego, ktoś musi się modlić, aby nawrócił się błądzący; przez czyjeś umartwienia przychodzi łaska żalu na grzesznika. Nasz świętość ma wpływ na świętość innych, nasza grzeszność wpływa na grzeszność innych. Dopiero wówczas znajduje prawdziwie społeczny sens każdy dobry czyn, chociażby przez nikogo nie zauważony, każda dobra myśl, każdy akt milości Bożej.

z: Ks. Mieczysław Maliński, Wszystkie nasze dzienne sprawy, Veritas 1978, ilustr. A. Głuszyński